TRASH HUMPERS

Najmroczniejszy VHS z piekła subkultury i Harmony Korine w najbrudniejszym wydaniu

Nagrywane kamerą VHS, montowane jak przypadkowo znaleziona taśma z odzysku, „Trash Humpers” to film, który nie opowiada historii – tylko ją rozszarpuje. Harmony Korine, enfant terrible amerykańskiego kina niezależnego, autor skrajnie osobliwych filmów jak „Gummo”, „Julien Donkey-Boy” czy „Spring Breakers”, z premedytacją sięga tu po formę prymitywną, by stworzyć dzieło zarazem dzikie, surowe i głęboko przemyślane.

Widzimy grupę upiornych postaci w maskach starców, które nocą włóczą się po amerykańskich przedmieściach. Śpiewają, krzyczą, demolują rzeczy, uprawiają symulowany seks ze śmietnikami. Brzmi absurdalnie? Bo to jeden z najbardziej WTF filmów w historii kina – ale pod warstwą chaosu kryje się intensywna, celowa refleksja nad degeneracją społeczną, samotnością i odpadami kultury popularnej.

Korine nie robi filmów przypadkowych – „Trash Humpers” to świadomie stworzony, radykalny manifest filmowy, który gra z estetyką brzydoty, prowokacji i outsider artu. Pokazywany na festiwalu w Toronto, analizowany na uczelniach filmowych, odrzucany przez wielu – ale przez innych uznany za jedno z najbardziej szczerych i bezkompromisowych dzieł ostatnich dekad. To nie tylko film, to doświadczenie graniczne – emocjonalnie, estetycznie, percepcyjnie.
Seans tylko dla najodważniejszych widzów WTF FEST.

Dla kogo jest ten film?

Dla fanów kina ekstremalnie outsiderowego, którzy wolą ścierwo z VHS-u niż perfekcyjny obraz z Netfliksa. Jeśli kochasz eksperyment, brzydotę i totalny rozpad narracji – to jest twoje bagno.

---

reżyseria: Harmony Korine

język: angielski

napisy: polskie

czas: 1 h 18 min

film rekomendowany widzom w wieku: 18+